Na białych szlakach (19)

 
Nie wiem jak Was, ale mnie styczeń zaskoczył śniegiem. Musiałem więc zanurkować w zapomniane rejony dna szafy, wydobyć stamtąd glany, wypastować na błysk, jakbym wybierał się co najmniej do pierwszej komunii, a potem w drogę. Ale niekoniecznie do kościoła, bo tam jakby mi nie po drodze. Zresztą z tym pucowaniem buciorów też nie potrzebnie się wychylałem, bowiem te i tak zniknęły pod puszystą warstwą śniegu. W minionym miesiącu odbyłem kilka miłych włóczęg, podczas których mogłem nacieszyć oczy przepięknymi zimowymi widokami, których w ostatnich latach tak brakowało. Zobaczcie sami.

PS. Jako, że Dziki Toruń był w styczniu trochę zaniedbany, postaram się nadrobić zaległości w tym miesiącu.

Komentarze

  1. Piękne te zdjęcia! Uwielbiam chodzić (jeździć?) po Toruniu w tym śniegu. Naprawdę przyprószyło w tym roku porządnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty